13.02.2016

RemCinTatuj story #1 Tajemnica Koloru cz. 2


Wiem, że obiecałam RemCinTatuj co tydzień, ale nie wyrabiałabym czasowo, więc będzie on co miesiąc  ;) A teraz więcej już nie piszę, przedstawiam Wam 2 cz. Tajemnicy Koloru!

1 część: KLIK

Cinnamon, jako jedyny nadal mógł widzieć piękno kolorów. Dlatego bardzo zdziwiło go, gdy Ratatuj i Remy błąkały się po klatce z niedowierzeniem, że wszystko stało się czarno białe, co cały czas wykrzykiwały. Na szczęście Cinuś przypomniał sobie, że ma książkę o chorobach szczurów. Prędko po nią pobiegł i zaczął dokładnie przeglądać spis treści.

Były tam dokładnie opisane wszystkie choroby - od bólu ogonka po wszoły. Nie mógł jednak znaleźć nic o przypadłości, która dopadła Remy'ego i Ratatuja, kompletnie nic! Na wszelki wypadek sprawdził jeszcze w internecie, ale tam też nic nie znalazł. Czuł się bezsilny.
Poszedł na piętro, położył się koło swoich braci i zasnął. 
Obudziło go pukanie do drzwi klatki. Wstał i zszedł na dół. Bardzo się zdziwił, gdy przy drzwiach zobaczył malutkiego, białego szczurka (no może prawie białego, bo miał czarne łatki za uszkami).
- Kim jesteś? Po co tu przyszedłeś? - zapytał się go Cinnamon.
- Jestem Żelek i przyszedłem tu, aby was ochronić, o ile nie jest już za późno! - odpowiedział szczurek.

Cinnamon wpuścił Żelka do środka i od razu spytał się go o co chodzi. Szczurek odpowiedział mu pytaniem - Czy nie jedliście ostatnio takiej pomarańczowej papki? Cini odpowiedział, że owszem jedli, ale on nie, bo wydawała mu się podejrzana. Żelek pobiegł do Ratatuja i Remy'ego, spytał się ich czy wszystko dobrze widzą. Remy odpowiedział że tak, ale nie widzą kolorów.
- Tak jak myślałem! Wysłałem tą papkę na zły adres! - krzyknął Żelek.
- Co to znaczy? - spytały szczurki.
- Ehh... wytłumaczę Wam później, dobrze, że choroba jest we wczesnym stadium, bo twoi bracia mogliby umrzeć! Dobrze że przybyłem tu w porę! - odpowiedział Żelek.
- To znaczy że to ty otrułeś moich braci?!?! - krzyknął zezłoszczony Cinnamon.
- Tak, niestety, ale uwierz że przez przypadek, wytłumaczę wam to! - odpowiedział Żelek.
- A jest jakieś lekarstwo??? - spytał Cinnamon.
- Owszem, jest, ale nie wiem czy posuniesz się do takiego czynu... - niepewnie odpowiedział Żelek.
- Dla moich braci zrobię wszystko! Tylko powiedz mi co mam zrobić! - krzyknął Cinnamon.
- Musiałbyś przyjąć mnie do siebie, wyleczyłbym ich... - odpowiedział mu zasmucony Żelek.
- Nie masz domu? Jak takie urocze maleństwo może nie mieć domu?! Pewnie że cię przyjmę, szkoda mi ciebie, na pewno jesteś samotny. - odpowiedział Cinnamon
- Nawet nie wiem jak Ci dziękować! - ucieszył się Żelek.
Po chwili Żelek wypowiedział jakieś dziwne zaklęcie, po którym Ratatuj i Remy znowu mogły widzieć kolory! Były one niezmiernie szczęśliwe!
KONIEC
Najpóźniej za miesiąc pojawi się 1 część nowego opowiadania z serii RemCinTatuj  :)
Mam nadzieję że się Wam spodobało (przepraszam za tylko 2 zdjęcia, ale zaplanowałam sobie zdjęcia których nie udało mi się dzisiaj wykonać, jak mi się uda to dorzucę) :)

12.02.2016

Żeluś, czyli cukier w szczurzej postaci

 
 
 
Witajcie!!! W tym poście chciałabym napisać coś bardzo ważnego! A mianowicie wczoraj pojechałam po mojego czwartego szczuraska - Żelka! Ma on dopiero trzy miesiące, i jest malutką, puchatą kuleczką! W tym właśnie poście chce go Wam bliżej przedstawić :) Post jest przeplatany zdjęciami, które warto obejrzeć (sorry że są one kiepskiej jakości, ale u mnie cały czas pada, i jest ciemno) :)
 
 
 
Teraz taki ogólny opis Żelusia. A więc jest to szczurek hodowlany, jest bardzo przyjacielski, pieszczotliwy, spokojny. Lubi wchodzić mi do bluzy, spać na Cinusiu (tak, spać na Cinusiu :D) Jest cały biały, z malutkimi, czarnymi łatkami za uszkami. Urodził się około 11 listopada 2015, czyli ma teraz 3 miesiące. Jak na swój wiek jest dosyć malutki.
 

 
*SPAM* To zdjęcie powyżej jest świetne jako tapeta, zachęcam do pobrania ^^
 
Żeluch ogólnie jest spokojny, mało ruchliwy. Ale gdy np. Remyś czymś go zdenerwuje to potrafi pokazać pazurki, tzn. ząbki, bo jak większość małych szczurków właśnie nimi się broniych sytuacjach :) Myślę, że jak dorośnie będzie miał bardzo podobny charakter, chociaż nie jestem pewna, bo może mu się zmienić.

 
W sklepie zoologicznym, w którym kupowałam Żelka było baaardzo dużo szczurków. Na początku miałam trochę trudny wybór, ale poprosiłam aby obsługująca pokazała mi kilka z nich. Najbardziej spodobał mi się właśnie Żeli, bo miał takie sympatyczne, ciepłe spojrzenie.
 
 
Ogólnie uważam że warto było go kupić, bo naprawdę kocham szczuraski. Nie musiałam się także martwić o miejsce w klatce, bo jak pewnie wiecie jest ona dosyć spora.
 
Mam jeszcze kilka pytań do moich czytelników:
 
1. Jak teraz nazwać RemCinTatuj story? tzn. gdzie dać 'Żel'
2. Czy chcielibyście coś o nagrodach w konkursach, które dostałam? Według mnie to trochę takie przechwalanie się, ale decyzja zależy od Was
3. Chcecie kontynuacje Rat puzzle?
4. Jaką chcecie następną SR?
 
Mam nadzieję że polubiliście Żelusia, i że z chęcią przeczytacie kolejne posty o szczurkach <3
Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.